Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 kwietnia 2012

Rozdział szósty.


  Zayn spał ze mną na kanapie, miałam dziwny sen, że jakaś laska próbowała mnie zabić. Rano Nat zrobiła śniadanie, jedyne co potrafiła – jajecznice.  O dziwo, dzisiaj mi smakowała, pewnie dlatego,  że byłam cholernie głodna, pizzy, którą przywiózł Zayn nie tknęłam.
- To jak z tym wylotem do Manchesteru? – Spytał Zayn.
- Przecież  my nie możemy! Mamy szkołę głuptasie  - przytuliłam go.
- Ale spokojnie, spokojnie. – Powiedział i pocałował mnie w czoło.
- Możemy, jest jeden sposób… Ale to raczej nie możliwe.
- Co?! Mów szybko!
- Hahaha, napisanie zwolnień na tydzień, ale wątpię, że wy byście je napisali!
- Dla Ciebie? – Nat chrząknęła. – To  znaczy dla Was… Dla Was wszystko. – Powiedział Zayn.
- W takim razie, dzisiaj musimy je zanieść.
- Już piszę!
     Zayn napisał zwolnienia i pojechaliśmy po Kasię która siedziała od 15 minut w szkole.Przed szkołą spotkałyśmy Sam.
- Hahaha, jak tam wasi, udawani chłopacy. – Zaczęła się śmiać.
- Pierwsza sprawa,  mówimy chłopcy, druga spra.. – Nie zdążyłam nic powiedzieć, ponieważ podszedł do nas Zayn, i pocałował mnie w usta. Ale tej idiotce zrzedła mina. Podbiegło do nas około setki dziewczyn, prosząc o autograf od Zayn’a, była tam też Sam. Malik dał autograf tylko kilku dziewczynom, zaraz złapał mnie za rękę i kazał biec do szkoły. Nagle zadzwonił dzwonek,  przerażony brunet, zaczął biec w przeciwnym kierunku, byłam tak zdezorientowana, cały czas biegłam z chłopakiem, zastanawiałam się tylko gdzie jest Nat i Kasia. Weszliśmy z Zaynem do auta, chciał już odjeżdżać , jednak zatrzymałam go w porę.
-  Co z dziewczynami?! – Zaczęłam krzyczeć i wychodzić z auta.
- Stój, zaczekamy na dzwonek, na lekcje. – Złapał mnie za rękę.
- Dobra, ale zaraz potem po nie idziemy.
     Siedzieliśmy w samochodzie jakieś 20 minut, czekaliśmy dotąd aż wszystkie te, natrętne fanki pójdą na lekcję . Chwile potem ktoś zaczął walić w okna  auta.
- Spierdalajcie i tak nie dostaniecie żadnego jebanego autografu!! – Zaczął wrzeszczeć bardzo wkurzony Zayn.
   Gdy spojrzał kto stoi przy wozie, troszkę się speszył, okazało się, że to Kasia i Nat.
-Dzięki – powiedziała sarkastycznie Kasia.
-Matko ! Dziewczyny ! Przepraszam – zaśmiał się Malik.
-Spoko ! – Uśmiechnęła się Natalia.
Wyruszyliśmy na lotnisko . Weszliśmy do samolotu i wzbiliśmy się ku górze . Po drodze towarzyszyły nam turbulencje mocno złapałam rękę Zayna i jakoś wytrwałam do lądowania  . Taksówką dojechaliśmy do  tymczasowego domku chłopaków .  Weszliśmy i już było słychać głośną muzykę . Zayn był kompletnie zaskoczony . Nie było ani Dadyego ani Lou . Niall obżerał się w kuchni. Na lodówce była kartka ,że Liam i Louis poszli na podwójną randkę . Na kanapie siedział Harry z uroczą blondynką, całowali się.. Spojrzałam na Natalię .
-Natalia ! Spokojnie , na pewno to nic nie znaczy … - Sama nie wierzyłam w to co powiedziałam.
-Nie znaczy ? – powtórzyła przez łzy .  W tym momencie Hazz zerwał się z kanapy popatrzył chwilę na  Natalię i powiedział coś w rodzaju „To nie tak jak myślisz” . Natalia nie chciała go słuchać i wybiegła .
Oczywiście ja Zayn i Harold ruszyliśmy za nią . Kasia postanowiła zapytać Niallera co tu się wydarzyło.
              Biegłam za Natalią.. No bardziej za Malikem bo nie byłam aż tak szybka. Zayn złapał mnie za rękę i zatrzymał. 
-Co ty robisz ?! – Powiedziałam z oburzeniem . – Przecież ona może sobie coś zrobić !
- Nic sobie nie zrobi  - pocałował mnie w czoło. – Niech Haroldzik sobie to załatwi.
Wbrew chłopakowi pobiegłam za Hazzą i Nat. Zdążyłam podsłuchać ich rozmowę.
-Nie dotykaj mnie . Proszę nie dotykaj mnie – po policzkach spływały jej łzy.
-Ja tak bardzo przepraszam ! Wiem ,że straciłaś do mnie zaufanie przez to wszystko przepraszam, kocham Cię i to było najgorsze co  zrobiłem w moim życiu!
Nat podeszła do niego i go przytuliła. Zrobiło mi się lżej . Zayn dobiegł.
-Marta ! Tu jesteś ! – Przytulił mnie.
-Jestem, jestem. Pogodzili się.
-Aha , szybko. Przynajmniej my się nie kłócimy kochanie – pocałował mnie i za rękę wróciliśmy do domu chłopaków. Na miejscu zobaczyłam ,że Kasia całuje się z Niallerem .
-W tym momencie wydaje mi się ,że długo nas nie było – zaśmiał się Zayn.
-Ekhm. Ten no – wyszczerzył się Irlandczyk . – To jak tam Hazz i Natalia ?
-Chyba się pogodzili – popatrzyłam na Kasię.
-Dobra to my pojedziemy na miasto . Same dziewczyny – zaznaczyłam stanowczo .
-No dobra- zasmucił się Malik.
Razem z dziewczynami ruszyłyśmy w stronę miasta . Wydawało mi się ,że Nat była lekko zdenerwowana.
-Siostra, co jest ? – Zapytałam patrząc w wystraszone oczy Natalii.
-No , nic – odpowiedziała patrząc pod nogi.
-Nie wierzę Ci. Mów co się stało .
-Boje się ,że Harry mnie nie kocha i kłamał .
-Więcej wiary młoda – uśmiechnęłam się.
-Nie jestem młoda –parsknęła . – Mamy tyle samo . Jesteśmy bliźniaczkami.
-No przecież wiem, ale ja jestem starsza o cztery godziny – zaśmiałam się.
-Niecałe. O popatrz jest tu MilkShakeCity . Idziemy ?
-Co ty na to Kasia ? – Spojrzałam na przyjaciółkę.
-Jasne! Czemu , nie ?
Gdy tylko weszłyśmy wszyscy rzucili się w naszą stronę i pokazywali główną stronę gazety , jej tytuł był szokujący „Chłopcy z 1D mają dziewczyny ! Prawdziwa miłość czy romanse?”.  Wybiegłyśmy z  MilkShakeCity i ruszyłyśmy w stronę domu chłopaków.
-Dziewczyny to głupie oni się dowiedzą  gdzie nasi chłopcy mieszkają – mruknęła zdyszana Kasia.
-Kasia ma rację – Natalia spojrzała w tył  nikt na szczęście nie biegł … JESZCZE NIE BIEGŁ. Nat spojrzała jeszcze raz .
-Ludzie .. Nie chce nic mówić ale .. Biegnijcie ! – Wrzasnęła ciągnąc nas za ręce .
 Na rogu wbiegłyśmy do jakiegoś sklepu , grupa ludzi przebiegła obok .
-Mam dość  wracamy do domu !
Razem z dziewczynami wróciłyśmy do chłopaków . Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam jakieś pięć dziewczyn.
-Zayn ! – Wrzasnęłam. - Co wyście do choler jasnej zrobili ?! Aż tak długo nas nie było ? - No faktycznie jakieś pięć godzin.. Ale przepraszam bardzo !
_______________________________________________
Taaaaadam szósty! ;> . Dziękuje Jo za dopingowanie :D i miłe rozmowy (mokre spodnie) na fb i TT :3.
Mam kilku stałych czytelników i baaaardzo was kocham miśki dziękuje za ponad 400 wejść ♥.

2 komentarze:

  1. Jo-mokre spodnie <3
    weee,dzięki :D
    Rozdział zajebiaszczy jak zawsze. A Harry to zawsze lubi każdego całować...
    Dobrze że z Zaynem Ci się dobrze układa! :))
    Pozdrawiam.
    PS. wysuszyłam moje spodnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział, czekam na kolejny :).

    OdpowiedzUsuń