Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 26 kwietnia 2012

Rozdział piąty.


Byłyśmy już pod domem chłopców, weszłyśmy do domu.  Kasia była cała zapłakana, nagle zobaczyła całkiem zdrowego Nialla, który jak zwykle coś wcinał.
- Nic Ci nie jest?! – Krzyknęła i przytuliła go. - Nie… Czemu miało by mi coś być?
- No, bo Zayn mówił, że złamałeś rękę…
-Haha ! No tak nie wiedzieliśmy jak was tu ściągnąć bo jutro wyjeżdżamy  na podpisywanie płyt do Manchesteru – roześmiał się Irlandczyk .
- To nie było śmieszne, strasznie się o Ciebie bałam.
Wtedy do pokoju wszedł Zayn  .
-Widzę ,że mój plan zadziałał ! – Zaśmiał się .
-Chyba Cię zabiję ! – Przytuliłam go .
-Ej, ale na dal mnie kochasz prawda ?
-Głupi jesteś ? – zawiesiłam głos.-  Jasne ,że tak.
Wszyscy usiedli na kanapie w salonie , mama zgodziła się ,żebyśmy nocowały u chłopaków . Nagle na dół zszedł Hazz.
-Natalia – uśmiechnął się .
-Ekhem . Też tu jesteśmy – odezwał się Zayn.
-A ! Tak , tak cześć. Co robicie ?
-Chyba mamy zamiar oglądać film – spojrzałam na Zayna.
-Przyłącze się .
Harry usiadł obok Natalii . Kasia była wtulona w Nailla który oczywiście jadł popcorn . Włączyliśmy jakiś film, nagle Zayn spojrzał na mnie .
-I co ja zrobię bez Ciebie w Manchesterze ?  - Powiedział smutnym tonem .
-Na pewno sobie poradzisz .
-Poradzić , poradzę . Ale nie umiem chwili wytrzymać bez Ciebie … To co dopiero tydzień  - westchnął.
Popatrzyłam mu tylko w oczy i po chwili zasnęłam wtulona w niego.  Rano obudziła mnie głośna muzyka całej paczki nie było w pokoju . Wyszłam na taras ,a tam standardowo sobotnia  impreza i oczywiście mój Dj Malik.
-Czemu mnie nie obudziliście ?! – Powiedziałam z oburzeniem .
-Przepraszam ,ale nie chciałem Cię budzić . Słodko wyglądasz jak śpisz - przytulił mnie Zayn.
-No dobrze  – roześmiałam się.
-Wylatujemy na podpisywanie dopiero o  2:00 także chce ten czas spędzić z tobą  - złapał mnie za rękę i poszliśmy na spacer . Czas szybko zleciał nadeszła godzina wylotu chłopaków . Ze łzami w oczach żegnałam Zayna.
-Proszę nie płacz. To tylko tydzień – pocałował mnie.
-Dla mnie to nie tydzień … To wieczność  - przytuliłam go ostatni raz w tym tygodniu, przynajmniej tak mi się wydawało. Podobnie było z dziewczynami wszystkie byłyśmy zapłakane ,ale cóż jakoś wytrzymamy ten tydzień.  Mam nadzieje ,że nic się nie stanie ani chłopakom ani nam.
          Niedziela minęła szybko . Praktycznie pół dnia ryczałam.
-Cieszę się ,że chociaż ty nie płaczesz – powiedziałam do siostry, wtedy Nat na mnie dziwnie popatrzyła .
-Nic nie spałam i dla tego próbuje Cię uspokoić bo mam okazję pospać po południu ! – Zmarszczyła brwi i podłożyła mi chusteczki pod nos.
-Ładne masz te wory pod oczami – zaśmiałam się.
-Spadaj – dostałam poduszką w głowę.
Przestałam płakać, ale było mi okropnie przykro ,że nie ma Zayna . Napisałam do niego SMS’A  - „Dolecieliście już ? Kocham Cię i tęsknie” .  Odpisał po dziesięciu minutach – „Tak nie martw się , ja też bardzo tęsknie najchętniej to bym wrócił do Ciebie do Londynu ! Nialler się obżera tortillą a Lou marchewkami . Hazz , ja i Liam nie tknęliśmy nic od wczoraj . Ej, kocham Cię.”  To sprawiło ,że jeszcze bardziej za nim tęsknie . Ogarnęłam się , umyłam włosy i spięłam w kok. Założyłam jeszcze bokserkę i luźne dresowe spodnie . Odrobiłam lekcję i spakowałam się na jutro do szkoły . Ehh, mam nadzieje ,że nie spotkam tego idioty Maćka ! – Pomyślałam. Zeszłam na dół do salonu ,żeby obejrzeć film  . Wzięłam sobie jeszcze popcorn i usiadłam na kanapie , włączyłam jakiś film romantyczny . Nawet nie wiem po co . Chyba ,żeby się zdołować . Połowę  filmu znowu przepłakałam . Mama tymczasem była u sąsiadki . Zanim wróciła przemyłam sobie twarz i nie było widać ,że płakałam.
-Hej dziewczyny . Zamówię wam na kolację pizzę  - przywitała nas mama.
-Siemasz mamo ! No , okej  dzięki  – odpowiedziałam .
-Gdzie Natalia ? – Zapytała patrząc na schody .
-Śpi , bo w nocy prawie , znaczy w ogóle nie spała .
-Oj nie martwcie się chłopcy niedługo wrócą – Przytuliła mnie i pocałowała w czoło.
-Jakoś wytrzymamy  do soboty – uśmiechnęłam się i weszłam na górę .
-Natalia ! Chodź mama zamówi pizzę .
-Cicho !! Ja chcę spać !
-Nie ma ! Wstajesz – zwaliłam ją z łóżka .
-No dobra , ale pizza ma być bez pieczarek  - spojrzała na mnie .
Zeszłyśmy na dół i zamówiłyśmy pizzę .  Natalia zaproponowała horror .
-To nas trochę powinno odciągnąć od zmartwień .
-Może masz rację ? Ale jak to ma mi pomóc jak wszędzie widzę Zayna ?!
-Ej ! Musisz się przyzwyczaić !  Masz chłopaka w zespole sławnym na cały świat ! Czasami nie będzie go na miesiąc albo dwa . Więc spokój ! – Poczochrała mnie po głowie.
Zaczęłyśmy oglądać film nosił tytuł „Przypadek 39” . Matko jakie to było straszne . Film opowiadał o takiej dziewczynce która jest demonem . BOŻE ! Nigdy więcej ! Mam dość horrorów !
-Dobra Nat . Ja już więcej takich rzeczy nie oglądam .
-Haha . Ten film dopiero trwa pół godziny . Do końca zostało .. – Przerwał jej dzwonek do drzwi .
-Pewnie to pizza . Pójdę otworzyć .
To rzeczywiście była pizza . Tylko za facetem od pizzy stał Malik .
-Zayn ! –Wrzasnęłam po policzkach spływały mi łzy .
-Nawet jak wróciłem płaczesz ? – Pocałował mnie i przytulił.
-Matko ! Co ty tu robisz ? – Spojrzałam mu w te piękne brązowe oczy.
-Jak już mówiłem bez Ciebie nie umiem wytrzymać ani chwili . Przyjechałem po Ciebie , Kasie i Natalię.  Lecicie do Manchesteru  - znowu go przytuliłam . 
_______________________________________________________
I oto rozdział piąty ! Długo nie czekaliście ;D . Szczerze mówiąc nie podoba mi się zbytnio ;/
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Mam nadzieje, że chociaż wam się podoba ! Możecie też follować mnie na TT - @fforever_1D . ;)xx

4 komentarze:

  1. fajny rozdział, czekam na kolejny :).

    OdpowiedzUsuń
  2. weee :D
    słodka z was para xxx
    a rozdział świetny jak zawsze!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się podoba. Mam nadzieję, że niedługo dodasz kolejny :)

    A i u mnie już jest nowy rozdział: one-direction-colorful-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń